Panie, Ty jesteś moją tarczą

facebook twitter

03-01-2025

Psalm 3 otwiera serię psalmów „Dawidowych”. W tytule oprócz przypisania go Dawidowi znajduje się okoliczność jego kompozycji: „Psalm Dawida, gdy uciekał przed swoim synem, Absalomem” (w. 1). Jest to wydarzenie o którym mówi obszernie Druga Księga Samuela (2 Sm 15-18).

1. Budowa psalmu, jego motywy i symbole
2. Pierwsza strofa: Nieprzyjaciele (w. 2-3)
3. Druga strofa: JHWH, Bóg Izraela (w. 4-5)
4. Trzecia strofa: Psalmista (w. 6-7)
5. Czwarta strofa: Prośba błagalna (8-9) 

           
Wprowadzenie
                              

Psalm 3 otwiera serię psalmów „Dawidowych”. W tytule oprócz przypisania go Dawidowi znajduje się okoliczność jego kompozycji: „Psalm Dawida, gdy uciekał przed swoim synem, Absalomem” (w. 1). Jest to wydarzenie o którym mówi obszernie Druga Księga Samuela (2 Sm 15-18). Jednakże w tekście Psalmu brak jakiegokolwiek odniesienia do tej okoliczności. Psalm 3 był niegdyś modlitwą poranną, którą odmawiano indywidualnie lub zbiorowo podczas liturgii świątynnej. Zwykle sięgały po niego osoby będące w ciężkim położeniu. 

 

Budowa psalmu, jego motywy i symbole

 

Psalm 3 zalicza się do psalmów ufnościowych, spokrewnionych z lamentacją. Mamy tu mowę o „wielu” wrogach (w. 2.3.7.8), którzy prześladują Psalmistę, nic więc dziwnego, że uciekanie się do Boga i ufność w Jego pomoc wysuwa się w Psalmie na pierwsze miejsce. Psalm daje się łatwo podzielić na cztery strofy: 
1. Nieprzyjaciele (w. 2-3); 
2. JHWH, Bóg Izraela (w. 4-5); 
3. Psalmista (w. 6-7);
4. Prośba błagalna (w. 8-9).    

Podział Psalmu jest bardzo prosty i przejrzysty. Natomiast zadziwia nas bogaty zbiór symboli zgromadzonych w tak krótkim tekście. Różnorodność symboli oraz ich wzajemne powiązania, przyczyniają się do dynamiki tekstu i budzą zaciekawienie. Koncentrują się one wokół dwóch fundamentalnych „schematów przestrzennych”: horyzontalnego i wertykalnego. 
Przestrzeń horyzontalna: „ja”, czyli Psalmista, który jest otoczony przez „wielu” wrogów, którzy [go] trapią” (w. 2a); przez „wielu, którzy przeciw [niemu] powstaje!” (w. 2b); przez „wielu tych, co mówią” [źle o nim] (w. 3a); przez „tysiące ludu”, którzy „przeciw [niemu] dokoła się ustawiają” (w. 7), lecz on się ich nie lęka, gdyż Pan osłania go [sobą] jak „tarczą” (w. 4).  
Przestrzeń wertykalna natomiast jest wyrażona przez szereg czasowników „ruchu”: qwm, „stanąć”, „powstawać z miejsca”, „podnieść się” (w. 2b);  rwm, „podnieść się”, „stanąć na nogi” (w. 4b);  škb, „położyć się” (w. 6a); qwş, „obudzić się”, „powstać ze snu” (w. 6a). Druga grupa symboli ma charakter „militarny”: „nieprzyjaciele”, „buntownicy” (w. 2); „oblężenie” (w. 2); „tarcza” (w. 4a); „obóz”, „obozowisko” (w. 2b); „okrzyki wojenne” (w. 3b); „uderzenie w szczękę” (w. 8b); „wyłamanie zębów” (w. 8c). Trzecią grupę symboli reprezentują czynności o przeciwstawnym znaczeniu: „wojna-pokój”; „wejść-wyjść”; „podnieść się-usiąść”.

    

Pierwsza strofa: Nieprzyjaciele (w. 2-3)

 

Psalmiści lubują się w dramatyzowaniu swoich bohaterów. Zwykle są oni osaczeni przez licznych nieprzyjaciół, albo dręczeni ciężką, nieuleczalną chorobą. W Psalmie 25 Psalmista błaga Boga: „Spójrz na mych nieprzyjaciół: jest ich wielu i gwałtownie mnie nienawidzą” (w. 19). W Psalmie 22 opisuje natomiast skargę człowieka niewinnie prześladowanego: „…osacza mnie zgraja złoczyńców, przebili ręce i nogi moje, policzyć mogę wszystkie moje kości” (w. 17-18). Chcący, można by mnożyć tego rodzaju przykłady bez końca, ale zatrzymamy się jedynie na naszym Psalmie. 

Aż trzykrotnie mówi się, że nieprzyjaciół jest „wielu”  (w. 2.2.3) i to różnorakich. Jedni go „trapią” (w. 2a), drudzy przeciwko niemu „powstają” (w. 2b), jeszcze inni, być może są to nawet jego przyjaciele, po cichu szepczą za jego plecami: „nie ma dla niego zbawienia w Bogu” (w. 3b). To, co oni mówią szeptem, najbardziej go rani z dwóch powodów: po pierwsze, zamiast go podnieść na duchu to go jeszcze dołują, mówiąc, to już koniec z nim; po drugie, ich mowa dotyczy „zbawienia w Bogu” czyli rzeczy fundamentalnej, która ich zdaniem, będzie mu odmówiona przez Boga. 

O zbawieniu mówi się trzykrotnie: dwa razy w formie rzeczownikowej ješûՙāh, „zbawienie”: „nie ma dla niego zbawienia w Bogu” (w. 3); „od Pana pochodzi zbawienie” (w. 9) i jeden raz w formie czasownikowej: jāšaՙ, „wybawić”, „zbawić”. Psalmista błaga Boga: „Ocal mnie, mój Boże” (w. 8). Słowa „od Pana pochodzi zbawienie” wyrażają zasadniczą myśl teologiczną Starego Testamentu. Stwierdza się bowiem bardzo jasno, że zbawienie człowieka leży w gestii Boga: „nie ma dla niego zbawienia w Bogu”; „Ocal mnie, mój Boże”; „od Pana pochodzi zbawienie”. 

Wcześniej czy później człowiek przekonuje się, że nie jest w stanie sam rozwiązać swoich problemów i koniecznie potrzebuje Bożej pomocy. Doświadczył tego wielokrotnie Izrael, przede wszystkim przy wyjściu z niewoli egipskiej i babilońskiej. Doświadczył on, że istnieje Ktoś, kto może mu pomóc. Ktoś,  kto może go wyprowadzić z głębokiej fosy, czy nawet z krainy śmierci. Psalmy przytaczają mnóstwo takich przypadków. Podsumowując możemy stwierdzić, że biblijne obrazy zbawienia pokazują, co Bóg już uczynił dla Izraela, co obecnie czyni i czego jeszcze z pewnością dokona w przyszłości.

Psalm 3 pokazuje, jak Psalmista będąc w tarapatach szuka ucieczki i ucieka się do Boga, gdyż dobrze wie, że „szczęśliwi [są] wszyscy, co w Nim szukają ucieczki” (Ps 2, 12). Widać jak na dłoni, że spoza słów Psalmu 3 emanuje wprost dziecięca ufność. Mamy tutaj bowiem szczery dialog stworzenia ze swoim Stwórcą. Jest także lament kogoś, kto się czuje osaczony i wprost bezsilny wobec „wielu” groźnych i potężnych przeciwników. Psalmista ma świadomość tego, że staje do nierównej walki, jak niegdyś uczynił to Dawid z potężnym Goliatem. Ale na swoje szczęście, umie przezwyciężyć lęk, uciekając się do Pana z dziecięcą ufnością i wiedząc, że Bóg go osłania jak „tarczą” (w. 4). Wprawdzie czuje się osamotniony, ale wie także, że jest bogaty duchowo, jak sprawiedliwy w Psalmie 1, który „ma upodobanie w Prawie Pana, i rozmyśla nad nim dniem i nocą” (w. 2), lub jak „Pomazaniec Pański” w Psalmie 2, o którym Bóg mówi: „Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem” (w. 7b). Jego siłą duchową jest zatem Słowo Boże, do którego może się uciekać zawsze, o każdej porze dnia i nocy.

 

 Druga strofa: JHWH, Bóg Izraela (w. 4-5)

 

Druga strofa stanowi centrum Psalmu 3. Wskazuje na to przeciwstawne hebrajskie waw, „ale”, „lecz” (w. 4a), które sygnalizuje punkt zwrotny w Psalmie, mianowicie przejście z ciemności do światła, od lamentacji do ufnej modlitwy, od koszmarnych przeżyć do żywej nadziei. Otóż od hebrajskiego wyrażenia we՚attāh JHWH, „ale Ty, o JHWH”, następuje radykalna zmiana. Wkracza do akcji JHWH, Bóg Izraela i zaczyna dominować. Najpierw zostaje ustawiona māgēn, „tarcza” JHWH, naprzeciw („wielu”) nieprzyjaciół, która w niwecz obraca ich niecne zamiary. Zaś pysze i arogancji nieprzyjaciół, przeciwstawia się kābôd JHWH, „chwała Pana”, czyli sam Bóg osobiście i wybawia Psalmistę z tarapatów. 
    
Z uwagi na to, że nieprzyjaciele „ustawiają się dokoła” niego (w. 7b) i atakują go nie tylko z przodu i z tyłu, lecz także z boków, Psalmista potrzebuje specjalnej tarczy, która by go osłaniała ze wszystkich stron. Bóg jest dla niego właśnie taką „tarczą”, toteż Psalmista czuje się bezpieczny i nie ma powodu by się lękać kogokolwiek. Nie jest to jedyny przypadek tego rodzaju w Piśmie Świętym. Na przykład, Bóg mówi do Abrahama: „Nie obawiaj się Abramie, bo ja jestem twoim obrońcą” (Rdz 15, 1b); natomiast Psalmista świadomy Bożej pomocy woła: „Pan moją mocą i tarczą! Moje serce Jemu zaufało, doznałem pomocy, więc moje serce się cieszy i pieśnią moją Go sławię” (Ps 28, 7). 
    
Oprócz ataków zewnętrznych istnieją także ataki duchowe: wyśmiewanie się z kogoś lub szydercze kpiny. Tak jak Bóg odparł „strzały” godzące w Psalmistę, tak również odpiera „słowa obelżywe” przeciwko niemu. W jaki sposób Bóg to czyni? „Mieszając ich język”, tak jak to uczynił z budowniczymi Wieży Babel („tak pomieszał ich język, że jeden nie rozumiał drugiego i w ten sposób rozproszył ich stamtąd” ‒ Rdz 11, 7-8). Bóg nie tylko obronił Psalmistę przed tymi dwoma rodzajami ataków, lecz uczynił jeszcze coś więcej: dał mu odczuć, że jest przy nim, że go nie opuścił, że jest jego serdecznym przyjacielem. Poniekąd zapewnia go: „Tyś chwałą moją, kimś komu podnoszę głowę” (Ps 3, 4b). Toteż Psalmista może teraz „z podniesioną głową wołać ufnie do Pana” i cieszyć się swym zwycięstwem (w. 5). 


Trzecia strofa: Psalmista (w. 6-7)                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                               

Dwie poprzednie strofy były modlitwą. Trzecia natomiast jest głęboką refleksją na temat modlitwy. Psalmista poniekąd zwierza się ze swego doświadczenia modlitwy. Stwierdza, że modlitwa rodzi w nim i rozwija głęboką więź z Bogiem. Że wtula go w ramiona Boga i ożywia w nim dziecięca ufność. 
    
Komentatorzy zwracają szczególną uwagę w wersecie szóstym na dwa hebrajski czasowniki. Są one połączone ze sobą spójnikiem waw, „i”, który podkreśla podobieństwo czynności lub ich kontynuację. Chodzi tu o wyrażenie šākabetî wā՚îšānāh, które mówi, „jak tylko się położyłem natychmiast zasnąłem” (w. 6). Należało by się spodziewać, że Psalmista po tak ciężkich przeżyciach długo nie będzie mógł zasnąć, ale natychmiast on zasnął. 
    
W Biblii wielokrotnie się stwierdza, że noc może przynieść wiele niepokojących myśli i emocjonalnego cierpienia. Psalmista wielokrotnie opisał noc jako czas płaczu (Ps 6, 7; 30, 6), bądź niepokojów sumienia (Ps 121, 6), albo różnego rodzaju strachów (Ps 91, 5). Na przykład, sprawiedliwy Hiob wyznaje: „gdy nastanie wieczór, leżę pełen niepokoju aż do świtu” (Hi 7, 3-4).  W naszym Psalmie natomiast mówi się, że Psalmista zasnął natychmiast, co wskazuje na jego pogodę ducha oraz na niezłomną pewność, że Bóg go kocha i się nim opiekuje. 
    
W Psalmie czwartym jest opisana identyczna sytuacja, ale występuje tam czas przeszły niedokonany: „Gdy się położę, zasypiam spokojnie, bo tylko Ty, Panie, pozwalasz mi mieszkać bezpiecznie” (Ps 4, 9). Otóż w naszym przypadku, czyli w Psalmie 3, mamy czas przeszły dokonany, czyli jedną konkretną sytuacją, o której jest akurat mowa, natomiast w Psalmie 4 chodzi o czynność, która się powtarza. Warto zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz, otóż Psalm 3 jest modlitwą poranną, a zatem Psalmista ma już za sobą noc: „położył się”, „zasnął” i „obudził”, natomiast Psalm 4 jest modlitwą wieczorną i Psalmista zwierza się z tego jak to zwykle bywa z jego nocnym odpoczynkiem.
    
Za snem kryje się wiele rzeczy, przede wszystkim to, że człowiek podczas snu nic nie może uczynić dla siebie. Tylko Bóg może wtedy coś zrobić dla niego. Toteż człowiek może się jedynie powierzać Bogu z dziecięcą ufnością. Psalmista wie, że obudził się „bo Pan [go] podtrzymuje” (Ps 3, 6b). W Biblii sen jest „obrazem” śmierci, toteż obudzenie się oznacza poniekąd zmartwychwstanie. Otóż powszechność i codzienność tego wydarzenia, czyli to że człowiek idzie spać i rano się budzi, siłą rzeczy spłyciło nadzwyczajność tego wydarzenia. W swej istocie „obudzenie się” jest cudem, stąd Psalmista mówi: „bo Pan mnie podtrzymuje”. To Bóg sprawił, że się obudziłem. Franciszek Karpiński odsłonił nieco rąbek tej tajemnicy w pieśni „Kiedy ranne wstają zorze”, gdy mówi: „Wielu snem śmierci upadli / co się wczoraj spać pokładli; / my się jeszcze obudzili, / byśmy Cię, Boże chwalili”.  

    
Czwarta strofa: Prośba błagalna (w. 8-9)

 

Mówiąc szczerze Psalm 3 mógłby się zakończyć na wersecie siódmym. Popatrzmy na przebieg wydarzeń: najpierw pojawił się w życiu Psalmisty poważny problem, potem ma miejsce szamotanie się z nim, jak to zwykle bywa w walce duchowej, a z kolei pojawia się cudowna interwencji Boża, a wraz z nią następuje rozwiązanie problemu. Jednym słowem, sprawa jest zakończona. Jednakże ku naszemu zaskoczeniu widzimy, że to nie koniec Psalmu, bowiem następuje werset ósmy i dziewiąty. Co one tu robią? Co one w ogóle oznaczają? Jaką spełniają rolę?

Otóż musimy wiedzieć, że Żydzi, mają całkowicie inny sposób patrzenia na świat. Patrzą na niego o wiele uważniej, dostrzegają więcej, toteż bardziej wnikliwie poznają rzeczywistość. Nie dziwmy się zatem, że w przeszłości najwięcej uczonych i odkrywców rekrutuje się spośród Żydów. Ich odkrycia, zwłaszcza w dziedzinie chemii i fizyki, przyczyniły się walnie nie tylko do rozwoju tychże dziedzin, lecz podnosiły także stopę życiową ludzi. Chcę tu podkreślić ich umiejętność „zaprzęgania” mądrości i wiedzy do codziennego życia, do zauważania problemów i ich rozwiązywania. 

Podam bardzo prosty przykład. Popatrzmy na Psalm 1. Opisuje on dwie drogi życia: drogę człowieka szlachetnego i człowieka występnego. Po ukazaniu życia tychże dwóch osób, Autor natchniony wyciąga fundamentalny wniosek, że to wszystko przekłada się później na życie społeczne i rodzinne. Dobry przykład ojca czy matki zaowocuje dobrem, natomiast zły przykład, może zaciążyć na przyszłych pokoleniach. Nic więc dziwnego, że Psalmista ostrzega, że źli ludzie są trucizną, groźną chorobą zaraźliwą: „Toteż występni nie ostoją się na sądzie ani grzesznicy – w zgromadzeniu sprawiedliwych… i droga występnych zaginie” (w. 5.6b). Natomiast dobrzy ludzie są ostoją dla społeczeństwa i dla rodziny i spotkają się z Bożym błogosławieństwem: „bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych” (w. 6a). 

Identyczny przypadek mamy w Psalmie 3. Dwa końcowe wersety stanowią odniesienie do wspólnoty, do życia społecznego i rodzinnego. Są „zaprzężone” do pouczenia całej wspólnoty wiernych. W ten sposób doświadczenie Psalmisty, czyli jednostki, przeradza się w praktyczną lekcją dla całej wspólnoty. Wierni bowiem dowiadują się, że Pan jest zawsze przy nich, nieustannie ich chroni i wspiera, zwłaszcza w momentach dla nich trudnych i krytycznych. Lecz nie tylko wtedy, kiedy bardzo Go potrzebują, ale zawsze, w dzień i noc, mogą się do Niego uciekać, jak dzieci do swego Ojca: „Powstań o Panie! Ocal mnie, mój Boże! Bo uderzyłeś w szczękę wszystkich moich wrogów i wyłamałeś zęby grzeszników. Od Pana pochodzi zbawienie. Błogosławieństwo Twoje nad narodem Twoim” (w. 8-9). 

Życie zwykle nie rozpieszcza ludzi, jak to widzieliśmy w życiu Psalmisty. W Bożym zamyśle ludzkie życie jest czasem próby i duchowej walki. Lecz człowiekowi są także potrzebne momenty wytchnienia, radości i pokoju. Prorok Izajasz w „hymnie radości” dowodzi, że radość pochodząca od Boga przenika i ożywia człowieka, „osładza” jego momenty cierpienia i smutku (Iz 35, 1-10). Bóg sam stał się nam bliski, wziął na siebie naszą nędzę (Betlejem), i dokonał przełomu w historii ludzkości, umierając dla nas i dla naszego zbawienia (Kalwaria). Kiedy Bóg wkracza do akcji to człowiek chromy już nie tylko idzie, ale jak zaznacza prorok Izajasz, „skacze”, a człowiek niemy już nie tylko mówi, ale „krzyczy” z radości (w. 6). Jest to wymowny symbol odnowy, jakiej dokonuje Bóg w życiu człowieku. 

 

Zakończenie

 

Ojcze, który jesteś w niebie, spraw bym się modlił częściej i chętniej, by modlitwa wypełniała moje serce radością i pokojem. Bym w głębi swego ducha doświadczał, że Ty, o Boże, jesteś moim Ojcem i dzięki temu był zdolny dostrzegać w bliźnich moich „braci”.

 

Ks. dr Henryk Skoczylas CSMA jest autorem następujących komentarzy do Psalmów:

Dwie drogi, dwa przeznaczenia człowieka (Psalm 1)

Pieśń O Królu – Mesjaszu: „Tyś Synem Moim” (Psalm 2)

Bóg otacza sprawiedliwego łaską jak tarczą (Psalm 5)

Wybaw mnie, o Panie, przez Twoje miłosierdzie (Psalm 6)

Wielkość Stwórcy i godność człowieka (Psalm 8)

Bóg ucieczką i nadzieją sprawiedliwego (Psalm 11)

Przymioty człowieka prawego (Psalm 15)

Hymn na cześć Stwórcy i Jego Prawa (Psalm 19)

Droga duchowego odrodzenia (Psalm 23)

Bóg naszą ucieczką i schronieniem (Psalm 27)

Droga duchowego odrodzenia (Ps 34) 

Jestem tylko gościem na ziemi (Ps 39) 

Dziękczynienie i prośba (Psalm 40)

Bóg ‒ Światłość świata (Psalm 57)

Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam (Psalm 63)

Wnikanie w święte sprawy boże (Psalm 73)

Modlitwa o duchową odnowę Izraela (Psalm 80)

Modlitwa o wewnętrzną odnowę (Psalm 85)

„Nie zatwardzajcie serc waszych” (Psalm 95)

Ojcowska dobroć Boga (Ps 103)   

Wielkość dzieł Bożych (Psalm 111)

Szczęście człowieka bogobojnego (Psalm 112)

„Twoje Słowo jest lampą dla moich stóp”  (Psalm 119)

Jerozolima miasto pokoju (Ps 122)

Dwa Boże Trony: Sędziowski i Miłosierdzia (Psalm 130)

Dziecięca ufność w Bogu (Psalm 131)

Bóg zna i przenika wszystko (Psalm 139)

Boże, na harfie dziesięciostrunnej zagram ci pieśń (Psalm 144)

Szczęśliwy ten, kto ufa Bogu  ((Psalm 146)

Alleluja, chwalcie Pana! (Psalm 150)

Ponadto na naszej stronie znajduje się biblijny tekst Autora o św. Józefie:

Bolesna próba św. Józefa

Anioł Pański imieniem Gabriel zwiastuje narodziny Jezusa Chrystusa

 

Zachęcamy do korzystania i lektury.

Podobne artykuły