Cecha dobrego penitenta

Podręczniki do kierownictwa duchowego skupiają się głównie na cechach dobrego kierownika duchowego i łączą je z cechami rzetelnego spowiednika. Wśród cnót, które powinien posiadać penitent wymieniana jest dzisiaj właściwie tylko jedna, a jest nią „docibilitas”.

Kierownictwo duchowe zmieniało się na przestrzeni wieków. Ojcowie pustyni zapewne byliby zdziwieni, jak mocno ewoluowała relacja między kierownikiem a kierowanym (ojcem-abbasem a uczniem). Późniejsze wieki poszukiwały dobrych rozwiązań, które miały ułatwić kontakt w czasie rozmowy duchowej i budować klimat zaufania. Jeszcze w XX wieku powtarzano, że najważniejszą cechą penitenta jest posłuszeństwo, co wiązało się z duchem kierownictwa duchowego zaproponowanego przez św. Franciszka Salezego, a następnie św. Ignacego z Loyoli. Posłuszeństwo kierownikowi miało być gwarantem posłuszeństwa okazywanemu samemu Bogu. Nakłaniano wręcz do tego, aby składać dodatkowy ślub posłuszeństwa kierownikowi duchowemu. Współcześnie w zasadzie się go nie praktykuje i dopuszcza tylko w wyjątkowych sytuacjach z zachowaniem surowych zasad.

Dzisiaj praktyka kierownictwa duchowego przechodzi poważne zmiany. Mówi się nawet o potrzebie zmiany nazwy na „towarzyszenie duchowe” lub – jak chcą Amerykańscy teologowie – na „poradnictwo duchowe”. Wśród cech, które sugeruje się penitentowi nie wymienia się już posłuszeństwa, ale docibilitas, która oznacza przede wszystkim otwartość na pouczenia i uczenie się z doświadczenia innych. Wydaje się to sprawą oczywistą, gdyż samo kierownictwo zasadza się na wzajemnym zaufaniu, którego namacalnym dowodem jest szczerość i otwartość między ludźmi. Samym pojęciem docibilitas zajmował się św. Tomasz z Akwinu i określił tę cechę jako ważny aspekt cnoty roztropności. Człowiek, który chce rozwijać się duchowo powinien być otwarty na pouczenia ludzi mądrych i światłych, którzy cechują się potrzebnym doświadczeniem i wykazują naturalne zdolności w „kierowaniu duszami”. Nie chodzi tutaj o bezkrytyczność względem spowiednika czy kierownika, ale takie usposobienie, które zakłada dobrą wolę w kierownictwie i chroni przed zbyt konfrontacyjnym tonem rozmów duchowych. Oczywiście zdarza się czasami, że penitent nie powinien (a nawet nie może!) słuchać rad duchowych, gdyby nakłaniały one do grzechu lub stały w jawnej sprzeczności z nauką Kościoła. W takich przypadkach należy kierownika natychmiast zmienić.

Umiejętność docibilitas jest wielką szansą dla osoby kierowanej. Daje możliwość do ćwiczenia się w pokorze i odnajdywania działania Bożego w osobie kierownika nawet wtedy, gdy wymagania kierownictwa wydają się niezrozumiałe i trudne.

Inne artykuły autora

Wschód przeciwko Zachodowi

Pomoc duszom czyśćcowym